Drodzy Czytelnicy. Jak podaje Gazeta Wyborcza (z dn. 08.08.2017) do właścicieli sklepów zgłaszają się przedstawiciele firmy proponujący „promocję” na usługę reklamową. Według poszkodowanych, firma działa nieuczciwie, nie informując przedsiębiorców w odpowiedni sposób o warunkach umowy.
Druga metoda „na kuriera” polega na tym, że z warszawskiego numeru do sklepu dzwoni konsultantka zachwalająca oferowane usługi. Przedsiębiorcy, którzy zgodzili się na przesłanie broszury informacyjnej na adres sklepu i pokwitowali przesyłkę od spieszącego się kuriera byli zaskoczeni, że złożyli podpis pod umową, a nie broszurę informacyjną. Większość poszkodowanych przedsiębiorców była przekonana, że kwituje odbiór materiałów reklamowych, ponieważ kurierzy tak składają kartkę, że widać tylko kwadrat z miejscem na podpis.
Przedstawiciele firmy twierdzą, że nie łamią prawa, ponieważ przedsiębiorcy powinni przed podpisem przeczytać umowę.
Dlatego też przypominamy o fundamentalnych zasadach dotyczących wszelkich dokumentów – umowę należy przeczytać, nie podpisujemy pod presją czasu kuriera czy też przedstawiciela danej firmy! Jeżeli umowa budzi nasze podejrzenia, można skorzystać z pomocy oferowanej przez UOKiK. Zachęcamy też do kontaktu z naszą redakcją na adres redakcja@poradnikhandlowca.com.pl