Sprawdź, którzy producenci napojów dbają o relacje z niezależnym handlem detalicznym!

Aktualności

Sprawdź, którzy producenci napojów dbają o relacje z niezależnym handlem detalicznym!

31 lipca 2017

Poznaj RÓWNYCH W BIZNESIE

W kategorii „Napoje gazowane” najlepsza okazała się czeska Kofola. Za nią na podium znalazły się firma Zbyszko z Radomia i Victoria Cymes z Wałcza. Pod względem właściwego podejścia do różnej wielkości podmiotów na rynku detalicznym lokalni producenci wyprzedzają globalne koncerny.

Przedstawiamy kolejną, czwartą już odsłonę rankingu „Równi w Biznesie”, przygotowanego przez Polską Izbę Handlu. Pokazuje on, którzy producenci sprawiedliwie traktują zarówno handel małopowierzchniowy, jak i wielkoformatowy. Ranking promuje dobre praktyki biznesowe i zachęca do dyskusji nad sytuacją handlu detalicznego w Polsce.

Zadaniem Polskiej Izby Handlu jest dbanie o równowagę relacji w dystrybucji towarów na polskim rynku i o równe traktowanie wszystkich jego podmiotów, a także apelowanie o zrównoważone warunki konkurencji między nimi. Tymczasem właściciele małoformatowych sklepów nierzadko stoją na przegranej pozycji – nie tylko ze względu na wyższe ceny, w jakich muszą nabywać towary, ale również na przykład z powodu braku produktów skrojonych na miarę specyfiki zakupów w handlu małopowierzch­niowym. Wielu producentów optymalizuje bowiem swoją strategię dystrybucji pod kątem współpracy z dużymi sklepami, zaopa­trując lepiej i taniej ten segment rynku. Tracą na tym przede wszystkim konsumenci, którzy mają utrudniony dostęp do swoich ulubionych produktów w korzystnej cenie. W konsekwencji taka polityka wywiera negatywny wpływ na niezależny polski handel i hamuje rozwój rodzimej przedsiębiorczości. Chcąc promować dobre praktyki, Polska Izba Handlu wyróżnia tych, którzy wspierają swoimi działaniami sektor małoformatowych sklepów na polskim rynku.

DOBRE PERSPEKTYWY WE WSZYSTKICH SEGMENTACH

Kolejna edycja rankingu „Równi w Biznesie” to przegląd rynku napojów gazowanych. Prognozy wskazują, że do 2020 r. będzie on o kilkanaście procent większy niż obecnie. W tej chwili niemal połowa sprzedawanych w sklepach napojów bezalkoholowych to woda butelkowana, a ponad jedną trzecią wielkości sprzedaży stanowią właśnie napoje gazowane. Na stale powiększającym się rynku pojawia się też coraz więcej miejsca na nowości takie jak napoje izotoniczne, których udział rośnie relatywnie najszybciej. Wraz z modą na zdrowy styl życia wzrasta też ilość wypijanych soków.

MALI PRODUCENCI STAWIAJĄ NA PARTNERSKIE RELACJE

Ranking „Równi w Biznesie” jednoznacznie wykazał, że właściwe podejście do małoformatowego handlu to domena głównie mniej­szych

i regionalnych producentów. Na szczycie znalazła się czeska Kofola, obecna na naszym rynku pod postacią napojów Hoop i wody Arctic. Drugie miejsce zajęła radomska firma Zbyszko, która poza napojami owocowymi sprzedaje wody, soki i napoje izoto­niczne. Podium zamknęła firma Victoria Cymes, produkująca przede wszystkim syropy i soki. Dwóch liderów rynku, których produkty odruchowo kojarzone są z tym sektorem, czyli Coca-Cola i PepsiCo, zajęło odpowiednio 7. i 10. miejsce.

W badaniu przyjrzano się 10 producentom napojów gazowanych. Dla zachowania maksymalnej transparentności ocena produ­centów dokonywana była na podstawie danych rynkowych agencji badawczej Nielsen. Firmom przyznawano punkty w pięciu obszarach: cena, polityka dystrybucyjna, udział rynkowy, kontrybucja do wzrostu oraz produkty dedykowane. Producenci mogli otrzymać od 10 do 100 punktów w każdym obszarze. Suma ważona wszystkich cząstkowych wyników pozwoliła wyłonić zwycięzców rankingu.

Waldemar Nowakowski – Prezes PIH:

Za ponad 2/3 wysokości sprzedaży napojów gazowanych w Polsce odpowiadają dyskonty. Wielu konsumentów ceni sobie bowiem możliwość zakupienia dużej ilości napojów na zapas, czemu system samoobsługowych zakupów z wózkiem czy duży parking w sąsiedztwie sklepu ułatwiający dojazd z pewnością sprzyja. Jednak polityka biznesowa producentów napojów, którzy swoją dystrybucję oraz politykę cen czy promocji opierają głównie o supermarkety i dyskonty, prowadzi do dyskryminacji klientów niezależnych sklepów detalicznych. Pomimo coraz bardziej zróżnicowanej oferty część nowości nie trafia w ogóle do małoformatowych sklepów, albo też ich właściciele mogą je nabyć po mniej atrakcyjnych cenach. Ważne jest, by wszyscy gracze dbali o równowagę na rynku i starali się w odpowiednim stopniu odpowiedzieć na potrzeby konsumentów, również tych, którzy preferują zakupy w lokalnych sklepach.