Akcyza na alkohol do poprawki

Aktualności

Akcyza na alkohol do poprawki

01 kwietnia 2015

Polityka akcyzowa powinna być zrównoważona i uwzględniać długofalowe konsekwencje zmian stawek dla budżetu państwa i sektora gospodarczego – to główny wniosek z debaty pt. „Bilans podwyżki akcyzy – rynek i budżet państwa”, która odbyła się w Krajowej Izbie Gospodarczej. W opinii ekspertów wprowadzona przez rząd w 2014 r. 15 % podwyżka akcyzy wyłącznie na napoje spirytusowe to przykład niewłaściwego gaszenia pożaru czyli łatania dziury budżetowej.

Wpływy budżetowe poniżej oczekiwań, przedsiębiorstwa w kryzysie

Otwierając spotkanie Andrzej Arendarski, Prezes Krajowej Izby Gospodarczej zaznaczył, że rzeczywistość gospodarcza jest bardziej skomplikowana niż arkusz excel Ministra Finansów i nie ma prostej zależności pomiędzy podwyżką podatku a wzrostem wpływów budżetowych. Przypomniał, że  KIG od lat zachęca rządzących do dialogu i prowadzenia realnych konsultacji zmian przepisów dotykających biznes. Często dzięki temu udaje się ochronić gospodarkę przed wprowadzeniem wielu nietrafionych decyzji. Dziś widać, że w przypadku ostatniej podwyżki akcyzy na napoje spirytusowe zabrakło gotowości rządu do takiego dialogu.

Maciej Rapkiewicz, ekspert Instytutu Sobieskiego przypomniał, że po zapowiedzi 15% podwyżki akcyzy na napoje spirytusowe Instytut przygotował ekspertyzę w której wskazywał, że przyjęte założenia są nierealistyczne, a zakładane wpływy budżetowe (7,4 mld zł, czyli w porównaniu z 2012 r.) nie zostaną osiągnięte. Zwracano uwagę m.in. na wysokie, już przed podwyżką, stawki podatków (akcyza oraz VAT) od wyrobów spirytusowych w Polsce – nie tylko w porównaniu z Ukrainą czy Białorusią, ale także sąsiadującymi państwami należącymi do UE, w tym Niemcami. W konsekwencji wskazywano, że optymalną, z punktu widzenia dochodów budżetu, byłaby umiarkowana podwyżka stawek akcyzy na wszystkie wyroby alkoholowe. Ministerstwo podjęło jednak inną decyzję.

Po podwyżce akcyzy w 2014 r. jedynie 64% dużych i średnich firm z branży spirytusowej jest rentowne – zaznaczył Leszek Wiwała, Prezes Zarządu Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, dodając, że wśród małych producentów sytuacja jest jeszcze trudniejsza. Podwyżka doprowadziła do 14 miesięcy spadku produkcji wyrobów spirytusowych i ogromnej destabilizacji rynku. W całym 2014 r. produkcja zmalała o 24%. Niska rentowność i spadek nakładów inwestycyjnych przełożyły się na gorsze niż zakładano wyniki handlu zagranicznego. Zamiast planowanego 10% wzrostu wolumenu eksportowego w 2014 r. branża wysłała za granicę 3% mniej wyrobów.

Choć trochę miała branży pomóc zapowiadana przez Ministerstwo Finansów deregulacja znosząca nadmierną biurokrację związaną z obowiązkiem akcyzowym, jednak do tej pory stosowna ustawa nie została przyjęta.

Brak dialogu z przedsiębiorcami i długofalowej polityki podatkowej

Prof. Robert Gwiazdowski ocenił, że Ministerstwo Finansów planuje stawki podatkowe i wpływy budżetowe w oderwaniu od realiów gospodarczych. Kluczowym czynnikiem branym pod uwagę jest kalendarz polityczny. Ponadto MF planuje budżety roczne, a z konsekwencjami decyzji często mierzą się następcy, stąd brak długofalowej polityki fiskalnej. Prof. Gwiazdowski zwrócił uwagę, że racjonalizacja opodatkowania wyrobów akcyzowych przyniosłaby dodatkowe wpływy. Przypomniał, że w przypadku wyrobów spirytusowych stawki akcyzy powinny być ustalane szczególnie rozważnie, biorąc pod uwagę alternatywę jaką mają konsumenci w postaci alkoholu z nielegalnego rynku.

Również według Macieja Rapkiewicza przy optymalizacji stawek akcyzy od napojów alkoholowych, budżet mógłby zyskać zdecydowanie więcej. Ekspert Instytutu z Sobieskiego proponuje, aby skorzystać z dobrych doświadczeń, jakie miały miejsce w Polsce przed ponad 10 laty, kiedy to obniżenie podatku akcyzowego na wyroby spirytusowe przyniosło zwiększenie dochodów budżetu. Raport IS nt podwyżki akcyzy w 2014 r.

Leszek Wiwała podkreślił, że planując stawki akcyzy rząd nie powinien myśleć tylko o wpływach budżetowych. Konsekwencje gospodarcze są bowiem dużo szersze. Zwrócił uwagę na niedawną decyzję Ministra Finansów Wielkiej Brytanii, który obniżył o 2% akcyzę na mocne alkohole uzasadniając to chęcią utrzymania zatrudnienia w przemyśle spirytusowym i wsparciem producentów w rozwoju eksportu whisky.

Polityka podatkowa państwa musi uwzględniać realia rynkowe i być sprawiedliwa – podkreślił Prezes ZP PPS. Przed podwyżką napoje spirytusowe były najbardziej obciążoną podatkowo kategorią alkoholi. Po podwyżce z 2014 r. nierówności jeszcze się pogłębiły. Dziś producenci mocnych trunków, które stanowią 7% konsumowanego w Polsce alkoholu płacą 65% wpływów z podatku akcyzowego od alkoholu (biorąc pod uwagę, że statystyczny Polak wypija rocznie 98l piwa, 8l napojów spirytusowych i 6l wina). A Ministerstwo Finansów nie osiąga zaplanowanych wpływów. Tak dalej być nie powinno.