Polskie firmy zapowiadają podwyżki cen

Aktualności

Polskie firmy zapowiadają podwyżki cen

06 kwietnia 2018

Narasta presja inflacyjna w polskiej gospodarce. Coraz więcej firm poważnie rozważa zwiększenie cen za swoje produkty – wynika z badania Grant Thornton

Ostatnie lata to czas rekordowo niskiej dynamiki cen konsumpcyjnych w Polsce. Mimo ożywienia gospodarczego inflacja nadal utrzymuje się na historycznie niskim poziomie, a w marcu 2018 r. spadła nawet do 1,3 proc. Niemniej niektóre sygnały wskazują, że presja inflacyjna w Polsce narasta i dynamika cen może w najbliższych kwartałach iść w górę. Według badania Grant Thornton prowadzonego wśród średnich i dużych firm, odsetek przedsiębiorstw, które planują w najbliższych 12 miesiącach podnosić ceny swoich produktów, wzrósł w I kwartale 2018 r. do 44 proc.

– Opinie przedsiębiorców wynikające z badań Grant Thornton mają także swoje potwierdzenie w obserwowanych ostatnio zjawiskach makroekonomicznych. Przyspieszenie wzrostu PKB w Polsce oraz dalszy wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń w większości sektorów naszej gospodarki powodują, że należy oczekiwać wzrostu inflacji – skomentował Mariusz Maik, Partner w Grant Thornton.

Co skłania przedsiębiorców do podnoszenia cen? Przede wszystkim rosnący popyt i wiara w przyszłą koniunkturę. Z jednej strony przedsiębiorcy w ostatnim czasie odnotowują silny wzrost popytu. W I kwartale 2018 r. odsetek firm, dla których słaby popyt jest barierą, spadł do zaledwie 16 proc. i jest najniższy przynajmniej od 2010 r.

Z drugiej strony, przedsiębiorcy czują się coraz bezpieczniej, jeśli chodzi o perspektywy na przyszłość. Wskaźnik optymizmu gospodarczego wzrósł w I kwartale 2018 r. do rekordowych 48 proc., najwyższego wyniku w siedmioletniej historii badania.

– Należy pamiętać, że wzrost wynagrodzeń i rosnąca konsumpcja przekładają się na inflację z opóźnieniem trzech-czterech kwartałów. Możemy się zatem spodziewać, że wzrost kosztów pracy, który widoczny był w 2017 r., nie został jeszcze przełożony przez przedsiębiorców na klientów. Nastąpi to raczej w najbliższych miesiącach, więc ceny mogą rzeczywiście wzrosnąć – skonkludował Mariusz Maik.

Foto: Pixabay