Już ponad połowa Polaków jest gotowa udostępniać swoje dane biometryczne

Aktualności

Już ponad połowa Polaków jest gotowa udostępniać swoje dane biometryczne

Większość Polaków jest gotowa udostępniać swoje dane biometryczne, żeby szybciej robić zakupy. Konsumenci pytani o to, jakimi danymi podzieliliby się, aby skorzystać z automatycznej identyfikacji podczas procesu zakupowego, na pierwszym miejscu nie wybrali żadnej z proponowanych opcji. Tak stwierdziło 42% badanych. Jednak, ku zdziwieniu wielu ekspertów, większość osób wykazała otwartość na metody biometryczne. Niektórzy zaznaczyli nawet kilka możliwości. Z dostępnych wariantów największą akceptację uzyskał skan linii papilarnych – 27%. Trzecie miejsce miał głos – 23%. Zdecydowanie mniej konsumentów zgodziłoby się na skanowanie twarzy czy oka – odpowiednio 13% i 10%. To są wnioski z najnowszej edycji badania „Sklepy Przyszłości”, zleconego przez Grupę AdRetail.

Zdaniem Andrzeja Wojciechowicza, eksperta rynku FMCG i Komisji Europejskiej w obszarze gospodarki innowacyjnej, ponad 40% osób niechętnych do udzielania danych biometrycznych daje wyraźny i poważny sygnał dla handlu. Ludzie nie chcą być inwigilowani. Naruszanie przestrzeni osobistej klientów w celu „uszczęśliwienia ich” budzi uzasadniony niepokój. Twórcy rozwiązań marketingowych muszą więc znaleźć inną drogę rozpoznawania potrzeb konsumenckich.

– Ostrożność klientów bierze się z lęku przed utratą kontroli nad identyfikowaniem ich. To są obawy o brak możności zerwania tego typu więzi z siecią handlową. I to jest odbierane jako swego rodzaju inwigilacja. Dlatego sądzę, że rozpoznawanie konsumenta raczej będzie odbywało się poprzez karty lojalnościowe z odpowiednio czułymi chipami lub za pomocą geofencingu. Człowiek w każdej chwili będzie mógł wyjść z pola widzenia sprzedawcy, np. wyłączając smartfon – stwierdza dr Maria Andrzej Faliński, Prezes Stowarzyszenia „Forum dialogu gospodarczego”.

Z kolei Sebastian Starzyński, Prezes Instytutu Badawczego ABR SESTA, jest zaskoczony tym, że ponad połowa respondentów udostępniłaby swoje dane biometryczne. Świadczy to o tym, że konsumenci już kojarzą automatyczną identyfikację z szybszym procesem zakupowym. Zatem rozumieją, że dzięki niej są w stanie zaoszczędzić dużo czasu. Grupa przeciwników zapewne w większości nie wie o tej korzyści. Część oponentów może jest świadoma kosztów wynikających z takiej identyfikacji. W przyszłości zagrożeniem dla klientów może być wykorzystanie profilowania np. poprzez indywidualizowanie, jaką obniżkę powinien otrzymać dany człowiek. Osoby, ocenione jako podatne na emocjonalne zakupy, będą dostawały mniejsze rabaty niż ludzie o podejściu analitycznym.