Sprzedaż alkoholi w sklepach w 2020 r.

Producenci

Sprzedaż alkoholi w sklepach w 2020 r.

Kategorie alkoholowe, niezmiennie od lat, stanowią największą część koszyka spożywczego kategorii FMCG monitorowanych przez NielsenIQ. W 2020 stanowiły prawie jedną trzecią jego wartości – w zeszłym roku na alkohole konsumenci wydali 39,2 mld, czyli o 7% więcej niż rok wcześniej, choć ilościowo kupili ich mniej.

Konsumenci kupili o 1% napojów alkoholowych mniej niż rok wcześniej – wydaje się więc, że sytuacja jest stabilna, jednak nic bardziej mylnego. Kluczowe jest zrozumienie, co działo się w poszczególnych kategoriach. – Wzrost akcyzy, zamknięcie gastronomii, ograniczenia w organizowaniu imprez masowych, wesel czy większych spotkań towarzyskich, wreszcie zmiany w trybie życia i sposobach robienia zakupów – rok 2020 stworzył bezprecedensowy koktajl czynników, który zamieszał rynkiem alkoholi – komentuje Marcin Cyganiak, Commercial Director w NielsenIQ.

Piwo i wódka – giganci koszyka alkoholowego

Piwo w największym stopniu wpływa na dynamikę całego koszyka alkoholowego, bo stanowi 87% wolumenu (wielkości kategorii w litrach) wszystkich napojów alkoholowych.

– Spadek wolumenu o 1,6%, jaki dokonał się w roku 2020 w stosunku do 2019 oznacza ponad 52 mln litrów sprzedanego piwa mniej, co odpowiada w przybliżeniu dwukrotności całego rocznego wolumenu wszystkich win musujących. To dlatego, mimo że większość kategorii alkoholowych zanotowała płaską sprzedaż lub wzrost, cały koszyk spadł o 1% – wpłynął na to właśnie zmniejszony wolumen piwa. Natomiast segmentem, którego dynamicznego wzrostu pandemia nie zahamowała, są piwa bezalkoholowe – wyjaśnia Marcin Cyganiak.

Drugą pod względem istotności kategorią jest wódka – jej wolumen to 7% całego koszyka alkoholi, który przekłada się na 34% jego wartości.

– W minionym roku kupiliśmy tylko o 0,2% więcej wódki niż rok wcześniej. Zapłaciliśmy za to o 8% więcej. Nie bez znaczenia dla tego wzrostu wartości był wzrost akcyzy, który przełożył się na wyższe ceny. Wbrew obiegowym opiniom, dla tej kategorii największe znaczenie mają większe formaty opakowań, czyli 0,5 oraz 0,7l, które łącznie odpowiadają za niemal dwie trzecie wolumenu sprzedanej wódki. Natomiast głośny ostatnio format 0,35l to ciągle nisza. W styczniu 2021, czyli już po wejściu w życie opłaty od mniejszych pojemności, udział 0,35l w kategorii nie osiągnął nawet 0,1% – dodaje ekspert.

Wino i whisky – mniejsze, ale wiele znaczące kategorie

Trzecią kategorią pod względem wielkości wolumenu jest wino. To kategoria, która wolumenowo rozwijała się w tym roku prawie dwa razy szybciej (+8%) niż rok temu. Podobnie bardzo dynamicznie rozwijającą się kategorią, która nie należy przecież do tanich, jest whisky. W 2020 zanotowała wzrost wolumenu o 15%, taki sam jak rok wcześniej.

W przypadku droższych kategorii, wnioski z danych sprzedażowych warto zestawić z wynikami badania kupujących Shopper Shifts to a New Normal, przeprowadzanego w listopadzie 2020. W raporcie, 26% Polaków określiło perspektywę swojej sytuacji finansowej w ciągu najbliższego roku jako dobrą lub znakomitą – jest to mniejsza, ale wciąż znacząca grupa kupujących, którzy mogą kontynuować przed-pandemiczne zakupy i sięgać po ulubione, droższe produkty.

Rum, gin i tequila, gotowe drinki i cydr – dynamiczne zmiany

Najszybciej rosnącymi wolumenowo kategoriami w koszyku są rum (+30%), gin (+26%) oraz tequila (+20%). Natomiast najszybciej spadającą kategoria cydrów (-21%). W każdym z przypadków obserwowane dynamiki są kontynuacją trendów, które widzieliśmy także w dłuższym okresie. Trudno więc mówić tutaj o wpływie pandemii na te kategorie.

Pandemia najbardziej surowo obeszła się z kategorią gotowych drinków (Mix alcoholic drinks), gdzie kluczowa dla sprzedaży okazała się pogoda, możliwość spotkań i obostrzenia.

– Podczas gdy rok temu mówiliśmy o prawie 20% wzroście wolumenu i wartości, dziś mówimy o 15% spadku kategorii pod względem ilości, choć jeszcze w styczniu 2020 były to jedne z szybciej rozwijających się trunków. Patrząc na sprzedaż sprzed roku i dwóch lat widać wyraźnie, że od początku pandemii mamy do czynienia z załamaniem rosnącego trendu w tej kategorii. Jeszcze w styczniu i lutym 2020 dynamika kategorii była wyższa niż w latach poprzednich, jednak począwszy od marca, widzimy spadki względem analogicznych miesięcy sprzed roku. To pokazuje, że tę kategorię wybieraliśmy częściej, gdy było więcej okazji do spotkania się na zewnątrz – komentuje Anna Anasik, Senior Client Consultant w NielsenIQ, ekspertka branży alkoholowej.

– Wyniki sprzedaży wszystkich przeanalizowanych przez nas kategorii to wypadkowa działania czterech głównych sił rynkowych: konsumentów, handlu, producentów i władz. 2020 był wyjątkowym rokiem, nie tylko ze względu na pojawienie się pandemii, która oczywiście wymusiła niektóre zmiany. Wiele trendów utrzymało się, a nawet wzmocniło. Można śmiało powiedzieć, że z punktu widzenia producenta czy detalisty w 2021 kluczowym będzie nieustanne śledzenie tych trendów i umiejętne adaptowanie swojej taktyki do obserwowanych zmian – podsumował Marcin Cyganiak.