Kwestia składki zdrowotnej, która do niedawna nie wzbudzała większych emocji pośród osób związanych z biznesem, obecnie wywołuje uzasadnione emocje i jest w ocenie doradcy podatkowego zdecydowanie najważniejszą zmianą wprowadzaną od nowego roku w ramach tzw. Polskiego Ładu. Poniżej przedstawiamy artykuł dr Artura Kłopotowskiego dotyczący rewolucyjnych zmian oraz szeregu wątpliwości związanych z nowymi regulacjami w składce zdrowotnej.
Na marginesie Polski Ład jest tylko i wyłącznie nazwą powielaną w przestrzeni publicznej i nie występuje w nazwie aktu prawnego. W artykule zasygnalizuje Państwu trzy problemy związane z nowym systemem obowiązującym od 2022 r.
Pierwsza wątpliwość pojawia się już przy analizie składki obliczanej dla przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym, dla których podstawa wymiaru stanowiącego dochód za poprzedni miesiąc wynosi 4,9%, jednak nie mniej niż 9% minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w dniu 1 stycznia roku składkowego. Problem w tym, że rok składkowy, nowa nieznana dotychczas instytucja, trwa od 1 lutego do 31 stycznia. Tym samym pierwszy rok rozpocznie się 1 lutego 2022 r., a skończy 31 stycznia 2023 r. W związku z powyższym wynagrodzeniem minimalnym branym pod uwagę przy wyliczaniu składki zdrowotnej powinno być wynagrodzenie na dzień 1 stycznia 2023 r.
Co w takiej sytuacji należy zrobić, jak np. obliczyć składkę za luty 2022 r.? Nie opłacać składki powołując się na literalną, a więc podstawową linię interpretacyjną stosowaną do analizy przepisów, czy może jednak opłacać składkę zdrowotną uwzględniając podstawę wynikającą z wynagrodzenia obowiązującego w dniu 1 stycznia 2022 r., która nie ma oparcia w przepisach.
Na chwilę obecną żadne rozwiązanie nie jest idealne, osobiście przychylam się do drugiego rozwiązania licząc na pojawienie się, jeżeli nie oficjalnych objaśnień, to przynajmniej publicznej informacji ze strony Ministerstwa Finansów lub ZUS. Informacji zezwalającej na zastosowanie jako podstawy wynagrodzenia z 1 stycznia 2022 r i wyrównania różnicy w zeznaniu dotyczącym składki zdrowotnej złożonym w 2023 r.
Drugi problem, który niestety nie rozstrzygnie się za kilka miesięcy to fakt, że składka zdrowotna staje się od nowego roku „parapodatkiem dochodowym”. Musimy bowiem pamiętać, że nabywając w 2021 r. lub w latach poprzednich jakiś towar lub środek trwały, niezależnie czy to była ruchomość, np. w postaci pojazdu samochodowego, maszyny, czy też nieruchomość lub inna wartość, dokonując od 1 stycznia 2022 r. jej zbycia zapłacimy składkę zdrowotną. W przypadku ryczałtu ewidencjonowanego powyższa sprzedaż może „tylko” spowodować przejście do wyższego progu zryczałtowanej składki, niemniej w przypadku podatników PIT już ta wartość wpłynie bezpośrednio na wysokość dochodu w danym miesiącu i tym samym wysokość składki zdrowotnej.
Ostatnią kwestią jest brak możliwości uwzględniania przy ustalaniu wysokości składki elementów wpływających na obniżenie dochodu, takich jak remanent, strata podatkowa czy ulgi, w tym ulga na złe długi. Powoduje to obowiązek innego ustalania wysokości dochodu do opodatkowania i opłacania składki zdrowotnej.
Autor: dr Artur Kłopotowski
