Ekspozycja  produktów zwiększa sprzedaż

Strefa detalisty

Ekspozycja produktów zwiększa sprzedaż

26 listopada 2014

Jak efektywnie zarządzać asortymentem i wygrywać z konkurencją – na te tematy kilkudziesięciu handlowców dyskutowało podczas bezpłatnego szkolenia, które odbyło się 25 listopada w Warszawie. „Poradnik Handlowca” już od trzech lat, w ten sposób, cyklicznie w różnych miastach pomaga sprzedawcom i właścicielom sklepów wzmacniać ich pozycję.

Zgromadzonych gości w Centrum Przedsiębiorczości Smolna powitał Janusz Lewandowski.

– Powstałe Centrum ma sprzyjać tworzeniu spójnej polityki wspierania przedsiębiorczości poprzez budowanie porozumienia wszystkich instytucji zainteresowanych tą dziedziną. Zapraszamy przedsiębiorców, kandydatów na przedsiębiorców i inne osoby do skorzystania z naszej oferty w zakresie: podstawowej pomocy informacyjnej świadczonej w ramach Front Office, działań Urzędu Pracy m.st. Warszawy, punktu informacyjnego o Unii Europejskiej Europe Direct, rejestracji działalności gospodarczej (składania wniosków do CEIDG) – mówił.

Podczas wtorkowego spotkania handlowcy zapoznali się ze sztuką ekspozycji produktów na półkach, a także dowiedzieli się, że poprzez stosowanie metod merchandisingu można wykorzystać przestrzeń całej półki, by komunikować się z klientem i zachęcać go do zakupów oraz wywołać w nim potrzebę nabycia konkretnego produktu.

– Ponoć ile sklepów, tyle sposobów na handel. Być może tak jest. Nie oznacza to jednak, że nie istnieją zasady, które sprawdzają się w każdej placówce i na każdej półce – mówił Zbyszko Zalewski, Dyrektor Organizacyjno-Administracyjny „Poradnika Handlowca”.

Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest chaos półki. Przez chaos półki należy rozumieć bałagan, brak myśli przewodniej co do ułożenia produktów na półce, nieprawidłowe ułożenie produktów, nieczytelną ekspozycję, zbyt dużą liczbę marek na półce.

– Przypadkowe ustawienie produktów jest często błędem małych sklepów. Zdarza się, że stoją obok siebie opakowania różnej wielkości, o różnym przeznaczeniu. Prawidłowym rozwiązaniem jest w tym przypadku ustawienie od najmniejszego do największego opakowania. Dodatkowym elementem wprowadzającym słabą czytelność ekspozycji jest przypadkowe pomieszanie marek i producentów. Taki sposób prezentacji towaru może wywołać w oczach potencjalnego klienta wrażenie nieładu i braku logiki. Trzeba też przyjrzeć się ustawieniu asortymentu pod kątem cenowym. Prawidłowym rozwiązaniem jest ustawienie tańszego asortymentu z lewej strony, a droższego z prawej strony, co wynika ze sposobu poruszania się i patrzenia klientów. Można zastosować też zasadę bloku krzyżowego, która polega na tym, że w poziomie ustawiono produkty z danego rodzaju, w danym rodzaju opakowania oraz takie, które się podobnie przyrządza, natomiast w pionie produkty należące do danego gatunku. Z badań wynika, iż taki sposób prezentacji jest o wiele bardziej przejrzysty, sprawia wrażenie, iż na półce jest więcej towaru, a także szybciej można odnaleźć poszukiwany przez siebie produkt. Chaos na półce powoduje też wystawienie zbyt dużej liczby marek. Należy ograniczyć liczbę marek danego rodzaju produktu i wybrać w zależności od powierzchni sklepu marki najlepiej rotujące oraz marki, które przynoszą największy zysk dla firmy – – mówił Zbyszko Zalewski.

Zgromadzeni handlowcy w sali konferencyjnej przy ul. Smolnej w przerwie szkolenia dyskutowali między innymi o ekspozycji towaru.

Kamila Poniatowska, kierowniczka sklepu spożywczo-monopolowego w Warszawie stwierdziła, że klienci doceniają, że na sklepowe półki trafiają przede wszystkim artykuły będące odpowiedzią na ich oczekiwania. Dużym zainteresowaniem cieszą się także produkty znane z reklam w telewizji czy prasie. Natomiast Anna Mamys, współwłaścicielka sklepu ogólnospożywczego w warszawie przyznała, że czasami wprowadza drobne zmiany w ekspozycji towaru. – Jeśli wprowadzam do oferty nowe produkty, to oczywiście je eksponuję. Najczęściej układam nowy towar blisko kasy tak, żeby klienci stojący w kolejce mogli go obejrzeć i być może kupić. Kiedy wprowadzałam do oferty dodatki do dań z kuchni włoskiej m.in. oliwki i kapary ustawiłam blisko kasy. Chciałam zakomunikować, że mam te produkty w ofercie – mówi pani Anna.

Potwierdzeniem udziału w szkoleniu były certyfikaty, które otrzymał każdy jego uczestnik.