Andrzej Lewandowski, współwłaściciel Celpol

Wywiady

Andrzej Lewandowski, współwłaściciel Celpol

02 października 2015

„Poradnik Handlowca”: Celpol to producent ciastek z bogatą tradycją. Czy w planowaniu oferty kierujecie się modą na określone smaki, czy też stawiacie na klasyczne propozycje?

Andrzej Lewandowski: W projektowaniu nowych wzorów najczęściej posługujemy się podstawowymi smakami takimi, jak: śmietana, kakao, toffi, wanilia. Dają one szansę powodzenia bez dodatkowych badań rynku. Czasami realizujemy smaki sezonowe takie, jak np. jagoda czy żurawina. Bywa też tak, że należy szybko odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku na nowy smak tak, jak ostatnio było z „arbuzem”. Są to jednak krótkotrwałe mody, które szybko przemijają. O wprowadzeniu nowego smaku decyduje wielkość serii. Jeżeli się opłaca, to wprowadzamy go do naszej oferty. Czasami smaki „niszowe” stają się smakami bazowymi, tak było w przypadku „toffi”.

Jaki wpływ na waszą ofertę ma rozwój technologii produkcji?

Od 28 lat zajmuję się produkcją ciastek. Porównując jak wyglądała produkcja wtedy a obecnie, to wygląda jak przeskok z „epoki kamienia łupanego”. Po pierwsze ponad ćwierć wieku temu maszyny wykonujące ciastka były ogromne, ciężkie, napędzane mechanicznie układami krzywkowymi, mało zautomatyzowane. Po drugie technologie produkcji były dość proste, powiedziałbym prymitywne, bazujące na podstawowych składnikach. Wykładnikiem tych warunków produkcji był odpad i duże straty produkcyjne. Jako przykład mogę podać, że w upalne dni produkcja była przerywana. Teraz obecna rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Nowoczesne maszyny są wydajniejsze, dużo mniej masywne, skomputeryzowane, z dużą ilością układów pneumatycznych. Dostępne technologie, które dzięki rozwojowi biotechnologii dostarczają składników powodujących, że ciastka są trwalsze, delikatniejsze i można formować ich dowolny kształt i kolor. Wiele pomysłów na nowe wyroby musiało czekać, aż rozwój techniczno-technologiczny pomoże je zrealizować. Przykładem może być ciastko „Karmelowe”, które próbowałem wykonać 20 lat temu i nie udało się. Musiałem czekać 8 lat do czasu, gdy na rynku pojawił się składnik, który pozwolił na jego produkcję. Obecnie również przygotowywane są koncepcje wyrobów, które w „uśpieniu” czekają na osiągnięcia nauki, aby w odpowiednim czasie wyjść z cienia i rozjaśnić rynek swoją innowacyjnością.

Czy rynek ciastek podlega sezonowym wahaniom?

Decydującą rolę w zmianie sprzedawanego asortymentu ciastek odgrywa temperatura. W cieplejszym okresie roku sprzedają się głównie ciastka kruche z cukrem, z marmoladą, przekładane kremem (markizy). Spadająca temperatura powoduje wzrost zapotrzebowania na kaloryczną dietę, więc rośnie zapotrzebowanie na wyroby oblewane czekoladą, nadziewane kremami. Obecnie również coraz większą rolę zaczyna odgrywać oferta okazjonalna, więc przed tymi okresami sprzedają się duże ilości ciastek z motywami okolicznościowymi. Celpol posiada w swojej ofercie rozbudowaną kolekcję ciastek na: Boże Narodzenie, Walentynki, Wielkanoc, Dzień Dziecka.

Dziękujemy za rozmowę.